piątek, 2 marca 2012

Spróbujemy?

Mój pierwszy one-shot, w sumie to yaoi nie ma tu w ogóle, ale od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że ktoś to w ogóle przeczyta, a jeśli tak to proszę o szczere komentarze. 
Nie wiem kiedy pojawi się kolejna notka. 
Dobra, starczy tego zamulania! Zapraszam do czytania :3. 


 ~~~





`-Tak, Aoi! Mocniej! Proooszę!- czuję jak rżnie mnie coraz mocniej i szybciej. Cały drżę tak samo jak łóżko, które posuwa się w stronę jego pchnięć. Nie mogę robić nic innego jak jęczeć jego imię i prośby o szybsze ruchy. Czuję się jak jego dziwka. Dochodzę.`

Budzę się w obspermionych bokserkach i cały mokry od potu.
No tak, nie ma to jak mokre sny o moim przyjacielu.  
Muszę chyba iść na jakąś terapię, bo już nie wytrzymuję. 

***

Najgorsze w tym wszystkim jest świadomość, że zaraz go zobaczę i będę musiał opierdolić za to, że się spuścił... Co kurwa?! Spóźnił! Spóźnił, do jasnej cholery! Ja pierdole, jestem pojebany.

Pół godziny później wpada zziajany do sali i zaczyna przepraszać.
-Yuu, daj se spokój z przeprosinami tylko łap gitarę i gramy. A jak są takie korki to wyjeżdżaj wcześniej albo idź na piechotę. - wygłaszam swój wyjebisty wywód i zaczynamy próbę, która nawiasem trwała 5 godzin.
No, ale przed koncertem powinniśmy więcej ćwiczyć. Ja to wiem i oni to wiedzą co wcale nie przeszkadza im w marudzeniu.
Czuję na sobie wzrok pewnego czarnowłosego diabła, który towarzyszy mi w snach, które bynajmniej powodem do dumy nie są.
Odwracam się w jego stronę i patrzę w oczy, które w tym momencie mienią się psotnymi iskierkami. Przestaję się gapić mimo, że z chęcią bym popatrzył się na nie jeszcze i na jego twarz i ciało...
STOP! Niebezpieczny teren. Te myśli w tej części mojego umysłu powinny być szczelnie owinięte drutem kolczastym pod napięciem. 
-Koniec próby!- zarządzam na co wszyscy reagują entuzjastycznymi pomrukami.

***

Wieczorami robi się coraz chłodniej. 
I samotniej...
No, ale zresztą nie ważne. 
Domykam okno i słyszę dzwonek do drzwi.
Zegarek wskazuję 22:36. No pojebało kogoś?!
Otwieram drzwi, a tam Aoi! Z tym swoim tajemniczym wyrazem twarzy.
-Cześć, mogę? 
-Cześć, jasne.- cóż za błyskotliwa odpowiedź panie Tanabe! No nie ma co, należy mi się grammy! 
-Coś się stało, że o tej godzinie? - pytam patrząc jednocześnie jak podchodzi do barku i nalewa sobie whisky. Jest taki władczy... ukhm... Mojemu "przyjacielowi" chyba nazbyt podoba się ten widok.
-Wpadłem zobaczyć jak sobie radzisz.
-Ymm, nie rozumiem...? 
-Beze mnie, Kai. Nie oszukujmy się, przecież widzę jak na mnie patrzysz. 
-Nie wiem o co ci chodzi! - zaczyna powoli podchodzić w moją stronę. 
O matko święta! Zauważył! Co za przypał! Po prostu porażka! 
-Kai, daj spokój. Czy nie możemy zachowywać się jak dorośli ludzie? Porozmawiajmy chociaż raz, tak szczerze. Mam dość, wiesz? Jesteś moim kumplem, który wodzi za mną wzorkiem. Ja naprawdę nie chcę, żeby coś się między nami popsuło, rozumiesz? 
-Rozumiem, aż nazbyt dobrze. To na prawdę nie jest moja wina. Jesteśmy dorośli i obaj jesteśmy facetami, ale ja inaczej nie potrafię. Przykro mi, Aoi. Na prawdę cholernie mi przykro.- patrzę na niego smutnym wzorkiem. Ma rację, ma tą jebaną, pieprzoną rację! A mi się chce płakać. Po prostu usiąść i ryczeć.
-Wiesz, co? Pieprzyć to. - tymi słowami daję mi nadzieję. Podchodzę do niego i kładę ręce na jego torsie.
-Spróbujemy? - pytam z nadzieją w głosie.
-Spróbujemy. - odpowiada.
Łączymy usta w pocałunku.

1 komentarz:

  1. Wow, jestem tu pierwsza ? Dziwne...
    Fajnie że zaczynasz tworzyć. W dodatku yaoi no i z tG ;> i od razu zaczynasz takim pairingiem ♥ jeden z moich ukochanych. Będę się starała cię wspomagać komentarzami, jeśli tylko będę w stanie.
    A co do one shota... uh, czemu taki krótki ? to zasługuje na kontynuację i rozwiniętą fabułę co najmniej ! jeden minus jaki się rzuca w oczy to chyba zbyt duża ilość wulgaryzmów. sama piszę i wiem, że niekiedy pasują idealnie, jednak co za dużo to nie zdrowo. ale to chyba jedyna wada poza długością :D. a tak to podobało mi się !
    Mam nadzieję, że wena będzie Ci długo towarzyszyć i że szybko zobaczę tu coś nowego. trzymam kciuki za twą karierę pisarską. podejrzewam, że z łatwością przebrniesz przez te początki :).

    ~ Miyuki z hells-not-hot

    OdpowiedzUsuń